Jubileusz 300- lecia Szkoły

300 lat szkoły średniej w Kielcach. Początek drogi.

       Trzysta lat temu 25 kwietnia 1724 roku Kielce były prywatnym miastem biskupów krakowskich i znajdowały się w powiecie chęcińskim. Nie był to czas zbyt sprzyjający rozwojowi miast w Polsce. Po wojnach szwedzkich w czasie potopu, w  czasie wojny północnej nastąpił upadek okolicznego górnictwa, przestał istnieć w mieście Urząd Górniczy. Kielce liczyły wówczas niewiele ponad tysiąc osób mieszkających w około 255 domach, przeważnie drewnianych. Mieściły się one przy Rynku przy ulicach: Wielkiej, Małej, Warszawskiej (Piotrkowskiej), Borzęckiej, Zatyłkowej (Wesołej), na przedmieściach: Przepiórskim (Warszawskie, położone w rejonie dzisiejszego gmachu Urzędu Wojewódzkiego), Domaszowskim (w rejonie dzisiejszych ulic Domaszowskiej i Leszczyńskiej), Krakowskim (na południowy – wschód od wzgórza Zamkowego) oraz kilku domów leżących „poza miastem”. Wybitnymi postaciami byli kolejni biskupi krakowscy właściciele Kielc: ks. Kazimierz Łubieński herbu Pomian ur. w 1652 roku, zmarły w Kielcach w 1719 roku. Studiował w Akademii Krakowskiej i w Rzymie, dr teologii. Senator. W Kielcach zrealizował przebudowę kolegiaty i nadał jej dzisiejszy kształt.

Od kamienia węgielnego... ksiądz Andrzej Karaś, budowniczy, pierwszy przełożony szkoły.

Późnym popołudniem we wtorek 25 kwietnia anno 1724 w mieście Kielcach, po lewej stronie drogi zbiegającej południowym stokiem z katedralnej wyniosłości, poniżej Bramy Krakowskiej, tuż pobok kościoła pod wezwaniem Świętej Trójcy, przechodnie widzą grupkę krzątających się postaci. Nie wiemy, ile ich było ani kim byli, choć ubiór niektórych – sutanna – nie pozostawiał wątpliwości. Jedna z tak wyróżniających się osób, jedyna, którą znamy z imienia – ksiądz Andrzej Józef Karaś – wystąpiwszy przed zgromadzonych zbliża się do narożnika okalających plac fundamentów. Ujmuje kielnię i sięga do mularskiej kastry, a może wiadra, by zaczerpnąć zaprawy – to samo zrobią za chwilę niektórzy z obecnych – aby dopełnić uroczystego aktu wmurowania kamienia węgielnego na znak, że można przystąpić do budowy.

Prawie majówka. Z Karczówki na Słowik w ślad za Żeromskim.

Ci, co nie grali w szkole 27 kwietnia w bilard, mogli przespacerować się trasą, którą przemierzył Stefan Żeromski z kolegami, a przypomniał ją nam kolega Jacek Jopowicz. Prowadziła spod klasztoru na Karczówce do źródełka na Słowiku i dalej do przystanku autobusowego. Stefan w Dzienniku opisał ją tak:

300 lat temu zaczęła się historia naszej szkoły

Dokładnie 300 lat temu, 25 kwietnia 1724 roku, w godzinach popołudniowych miało miejsce, śmiało rzec można, jedno z najważniejszych wydarzeń w historii naszego miasta. W przytomności kilkorga jego mieszkańców  został położony przy dzisiejszej ulicy Jana Pawła II kamień węgielny pod budowę pierwszej w mieście szkoły średniej (mającej kształcić synów mieszczan i okolicznej szlachty) oraz jednocześnie  pod budowę seminarium duchownego. Z uczniów szkoły rekrutować się mieli przyszli studenci seminarium. Plan fundatora szkół, biskupa Konstantego Felicjana Szaniawskiego, był dalekosiężny. Szkoła kształcić miała bowiem nie tylko przyszłych księży ale również kandydatów na urzędników miejskich. Już z jej pierwszych uczniów wywodzili się dwaj kieleccy burmistrzowie,         a w wiekach następnych naukowcy, ludzie kultury, sztuki, przemysłu.

Plany biskupa wprowadzić w życie miał młody, trzydziestoletni ksiądz ze Zgromadzenia Księży Życia Wspólnego  Andrzej Karaś. To on został budowniczym szkół a następnie ich prowadzącym.

„Jubileusz czas zacząć”…

W przeddzień 300. rocznicy wmurowania kamienia węgielnego pod budynek naszej szkoły, dnia 24 kwietnia 2024 roku w Muzeum Narodowym – Pałac Biskupów Krakowskich, rozpoczęliśmy świętowanie jubileuszu 300-lecia I LO. Ze wzruszeniem powitaliśmy byłego dyrektora pana Mariana Szczepanka oraz liczna grupę nauczycieli emerytów, którzy tworzyli markę i historię szkoły. Obecni byli również  nauczyciele aktualnie pracujący w szkole oraz reprezentacja Stowarzyszenia Absolwentów. Tę miłą uroczystość otworzyło „Wspomnienie o biskupie Konstantym Felicjanie Szaniawskim” - wykład p. Agnieszki Ziętal, nauczycielki historii. Potem głos zabrał pan dyrektor Waldemar Pukalski, porównując szkołę dawniej i dziś. Prezes Stowarzyszenia Absolwentów Szkoły „Żeromszczacy” Zofia Pietraszek podkreślała, że 300 lat historii naszej szkoły to historia ludzi nierozerwalnie z nią związanych. Wszystkich, których losy splatają się z losami Liceum. My absolwenci, członkowie Stowarzyszenia Absolwentów naszej Szkoły „Żeromszczacy” jesteśmy żywym przykładem, że szkoła nadal jest w naszych sercach. Nie jest nam obojętna. Aktywnie włączamy się w jej życie i oczywiście obchody jubileuszowe.

Subscribe to RSS - Jubileusz 300- lecia Szkoły